Podstawowy parametr to wielkość i waga laptopa

Rozpoczęcie roku szkolnego 2019/2020 coraz bliżej, a co za tym idzie? Oczywiście wydatki. Coraz częściej niezbędnym wyposażeniem ucznia staje się osobisty laptop. W tym artykule przedstawię, na co warto zwrócić uwagę, wybierając komputer dla swojej pociechy.

Jaki laptop wybrać dla ucznia?

Podstawowy parametr to wielkość i waga laptopaPodstawowy parametr to wielkość i waga laptopa. Jeśli zakładamy, że dziecko będzie nosiło sprzęt do szkoły, warto zaopatrzyć się w coś niewielkich rozmiarów.  Notebook 13-calowy to rozmiar, który będzie wystarczająco duży, a jednocześnie lekki. Kolejny aspekt, który warto wziąć pod uwagę, to wytrzymałość baterii. Im dłuższy czas pracy laptopa na baterii, tym większy komfort użytkowania. Należy też zaznaczyć, że niestety nie w każdej klasie znajduje się łatwy dostęp do gniazdka… Na rynku jest dostępnych wiele ofert notebooków, które realizują oczekiwania uczniów, a jednocześnie będą właściwym zakupem w oczach rodziców.

 

Dell Latitude 3300 to przykład laptopa, który spełnia powyższe wymagania. Poniżej przedstawiam podstawowe parametry techniczne tego modelu:

  • system operacyjny: dostępny z Windows 10 Pro,
  • do 10 godzin bez zasilania,
  • wysokość: 22,3 mm,
  • szerokość: 329,6 mm,
  • głębokość: 230,5 mm,
  • masa początkowa: 1,56 kg,
  • matowy touchpad o wymiarach 4,5 cm x 8,5 cm,
  • gniazdo combo słuchawek/mikrofonu,
  • czytnik kart pamięci microSD,
  • port USB 3.1 pierwszej generacji,
  • gniazdo blokady klinowej,
  • port USB Type-C™,
  • port RJ-45,
  • HDMI,
  • USB 3.1 pierwszej generacji.

Wyżej charakteryzowany przykład laptopa posiada ponadto mocniejszy ekran dotykowy, co jest ważnym argumentem przy zakupie sprzętu z przeznaczeniem do użytkowania przez dzieci. Obudowa, częściowo metalowa, jest nieco grubsza, co wzmacnia wytrzymałość komputera. Przygotowując się do pierwszego dzwonka, warto wziąć pod uwagę zakup Dell Latitude 3300.

 

Obraz z dell.com
awatar autora
Filip Michalski Serwisant
Od dzieciństwa interesowałem się rozmontowywaniem różnych urządzeń, a dzięki temu dość wcześnie odkryłem, że technologia łączy w sobie elementy czystej ciekawości i konkretnego zastosowania w życiu codziennym. Nazywam się Filip Michalski i współtworzę „MCS” właśnie po to, by pomagać ludziom lepiej zrozumieć komputery, które im towarzyszą każdego dnia.